Firma Apple jest marką przed którą można czuć pewnego rodzaju respekt, ale czy to powód aby wycofywać swój produkt z rynku? Najpewniej taki zamysł kierował firmę Nike, która wyprodukowała opaskę FuelBand SE.
Wspomnianych „opasek”, lub też elementów „elektroniki ubieralnej”, jest stosunkowo dużo. Prawie każda firma zajmująca się smartfonami, posiada taki element w swoim portfolio. Nike, pomimo braku styczności z wszystko mającymi słuchawkami, wyprodukowało opaskę treningową FuelBand SE. Owa opaska była niejako prekursorem w tej dziedzinie i mimo tego zostanie wycofana! Zatem, co skłoniło zarząd firmy, aby wycofywać ze sprzedaży coś, co cieszy się wyjątkowym zainteresowaniem? Dodatkowo była planowana premiera nowej opaski o nieco zmniejszonych wymiarach, co się jednak w świetle dzisiejszych wydarzeń nie odbędzie. Efektem takich poczynań będzie zwolnienie ok. 200-tu pracowników działu DigitalSport! Szef Nike – Brian Strong tłumaczy takie zachowanie słowami, iż jest to konsolidacja środków finansowych oraz koncentracji na biznesowych priorytetach firmy. Teraz pewnie zapytacie, co Apple ma z tym wspólnego? Wiemy, przecież, że Tim Cook ma wiele wspólnego z Nike. Wiemy również o braku jeszcze jakiegokolwiek produktu tego typu od firmy z Cupertino.
Zatem, najpewniej obydwaj giganci musieli się „dogadać” w tej sprawie. Faktem potwierdzającym taki przypuszczenia jest to, że Nike będzie udostępniało swoje oprogramowanie (Nike+) postronnym firmom, zajmującym się tworzeniem elektroniki ubieralnej. Jak myślicie, czy moje przypuszczenia mogą mieć racje bytu, czy to tylko zwykły zbieg okoliczności?