Wczoraj Google, bez żadnej konferencji ani wielkiego rozmachu, zaprezentowało na swoim blogu między innymi smartfon, Nexus 6 oraz najnowszą wersję Androida, tym razem z numerem 5.0. System operacyjny zadebiutuje wraz z urządzeniami od giganta z Mountain View. Jeśli chodzi o aktualizacje dla telefonów z rodziny Nexus, to otrzymają ją modele z numerami 4 oraz 5.
Android 5.0 Lollipop to głównie płaski interfejs, ujawniony jakiś czas temu podczas Google I/O. Najważniejszym zmianom uległy powiadomienia, które teraz będą bardziej czytelne i łatwiejsze w rozporządzaniu. Dodany zostanie także tryb oszczędzania baterii, wydłużający czas pracy o około 90 minut oraz menadżer, wyświetlający, np. ile czasu zostanie do rozładowania urządzenia.
Co ciekawe dostaniemy możliwość przesyłania ustawień ze starego urządzenia na nowe za pomocą łączności NFC. Pojawi się również opcja tworzenia kont użytkowników czy tryb gościa. Nowy Android będzie bardziej energooszczędny i obsłuży 64-bitowe procesory.
Jeśli zaś chodzi o smartfon od Google’a to otrzymamy tutaj wcześniej omawiane, hi-endowe podzespoły, czyli 4-rdzeniowy procesor Snapdragon 805 (zbudowany na rdzeniach Krait 450), układ graficzny Adreno 420 oraz 3 GB RAM. Nexus 6 to również pierwszy phablet w ofercie producenta, bowiem otrzyma wyświetlacz Amoled o wielkości 5.9 cala i rozdzielczości QHD.
Tylna 13-megapikselowa matryca aparatu otrzyma optyczną stabilizację obrazu i możliwość nagrywania filmów w 4K. Na froncie, oprócz 2-megapikselowej kamerki do wideo rozmów, odnajdziemy głośniki stereo. Urządzenie otrzyma technologię Turbo Charge, dzięki której w zaledwie 15 minut naładujemy baterię. Dostarczona w ten sposób energia pozwoli na 6 godzin działania telefonu.
Gotowy produkt trafi do sprzedaży 29 października. 16-gigabajtowa wersja będzie kosztować 579 euro, natomiast 32-gigabajtowa 649. A czy Wy, sądzicie, że wyraźne podobieństwo do Motoroli Moto X pozytywnie wpływa na design Nexusa 6? Zapraszam do komentowania!
Źródło: Google Blog
Polish
Nowy Android ma zaoszczędzić 90 minut czasu pracy na baterii… ale w jakich warunkach? Podawanie takich danych nie ma sensu – przecież czas zużywania baterii będzie się róznić w zależnosci od sposobu użytkowania urzązenia, zainstalowanych aplikacji (działających w tle) itp. Rozumiem, że może to dotyczyć np. trybu czuwania, ale wówczas i tak pozostaje kwestia urządzenia i konkretnych podzespołów, które mają różny pobór energii. Brzmi ładnie, ale to raczej marketingowa gadka Google.
Co do Nexusa, mam nadzieję, ze wywiąże się ostra konkurencja pomiędzy Google i Nvidią na gamingowe tablety. Choć Shielda nie będzie łątwo przebić….