Nikogo nie dziwi fakt wypuszczenia na rynek kolejnego smartfonu z rodziny Lumia. Kolejny model słuchawki z systemem Windows Phone, to nic innego jak kolejny rozdział w portfolio tego amerykańskiego giganta. Jednakże, zgodnie z ostatnimi ustaleniami, kolejny nowy model będzie charakteryzował się nowym smaczkiem…
Tymże smaczkiem będzie nic innego jak… macie rację… logo! Kolejny pojawiający się model Lumii, nie będzie posiadał już przedrostku “Nokia” tylko “Microsoft“. Pierwszym modelem, który dostąpi tego jakże cudownego zaszczytu będzie Microsoft Lumia 530! Nazwa firmy brzmi tak dumnie, że producent postanowił “ucieszyć” swoich wielbicieli i umieszczając owe logo w dwóch miejscach! Od frontu oraz z tyłu urządzenia. Cóż, za przepych!
Wracając do tematu. Czymże jest “ta” nowa Microsoftowa Lumia i skąd o niej wiadomo? Głównym źródłem informacji zachodnich mediów stał się wpis na stronie internetowej pewnego regulatora certyfikatów telekomunikacyjnych z… Chin, jako model RM – 1090. Być może, takie źródło może okazać wam się wątpliwe, aczkolwiek znaczna większość (świata) mu uwierzyła… coś w tym musi być?! ;)
Skoro wiemy już co nieco o źródle “wycieku”, przejdźmy do samego gwoździa programu, czyli… Nokii… “pip”… Microsoft Lumii 530! Model ten produkowany był z myślą “jak najtaniej”, czyli jego klasyfikacja to po prostu “low-end”. Smartfon wygląda na plastikową (żeby nie powiedzieć zabawkę) słuchawkę o marnej jakości. Pomimo swego niewątpliwego jak dotąd pochodzenia, posiada nie mały, bo 5 calowy ekran! Rozdzielczość tegoż ekranu to wciąż marne qHD (960×540), ale to przecież nawet nie klasa średnia! Pewną zdaje się być informacją, jakoby model ten pozbawiony miał być modułu LTE, lecz miałby posiadać tylko 3G wraz HSPA. Czyli jednak low-end. W nagrodę za tą oraz wiele innych możliwie występujących niedogodności, producent oczaruje nas podwójnym slotem na kartę SIM! Ponadto słuchawka została wyposażona w diodę doświetlającą LED, której zabrakło w nieco lepszym modelu N… Lumia 630! To jest to, na co warto zwrócić uwagę przy ew. zakupie…
Prawie zapomniałbym o baterii akumulatorowej, która bardziej nas rozczaruje niż zachwyci. Bowiem, jej pojemność to skromne (jak nie BARDZO) jak na te czasy 1900 mAh. To musi świadczyć o jednym, albo układ zastosowany w 530-tce jest na tyle słaby by taka pojemność wystarczyła w zupełności, albo… przyjdzie ładować Lumię codziennie. Na ten czas, tylko tyle wiadomo. Reszty dowiemy się zapewne niebawem, a pewnikiem jest, że jeszcze w tym roku! Piszcie proszę w komentarzach, co myślicie na temat tejże nowej Lumii. Wyraźcie swoją opinię nawet wówczas, gdy uznacie ją za nieco subiektywną…
GSMARENA
TENAA
Blog Prospekt Novum