Pomimo całkiem przyzwoitych urządzeń od tego japońskiego producenta, ich sprzedaż nie jest na tyle dobra by opłacało się dalej je tworzyć. Zarząd widzi problem w sprzedaży głównie smartfonów z niższej półki cenowej. Efektem tego stanu rzeczy, miał zakończyć definitywnie ich produkcję, ale jednak…
Coś musiało pęknąć! Z jednej strony zarząd firmy z kraju kwitnącej wiśnie, robi z przysłowiowej gęby, cholewę. Z drugiej zaś strony, miło widzieć kolejnego następce popularnej budżetowej serii Xperia E. Ale, dlaczego?
Skoro Sony twierdzi uparcie, że muszą aż dokładać do tego pokroju projektów, to zatem po co kolejna Xperia E? Może twórcy widzą jeszcze cień nadziei i łudzą się rychłym nadejściem sukcesu? Niewykluczone, że Xperia E4, odmieni los firmy w tej dziedzinie w co… nie ukrywam, ale mocno powątpiewam.
Wróćmy do wycieku informacji na temat Xperii E4, a konkretnie do jego źródła. Jest nim najpewniej pewien szwedzki odział Sony. Tam też na miejscu, udało się zbadać naszym rodzimym dziennikarzom ów model. Zdołali go nie tylko obejrzeć, ale nawet przetestować programem AnTuTu!
Słuchawka posiada znamiona urządzenia budżetowego, mimo tego jej wymiary jakby przekreślały ten fakt. Bowiem, Sony Xperia E4 posiada matrycę o rozmiarze aż 5-ciu cali przy rozdzielczości 540×960. Trochę niewiele jak na tak duży ekran, ale to ma być rzekomo “budżetówka”! Za odpowiednio dużą moc obliczeniową robić będzie procesor Mediatek MT6582 4×1.3 GHz, który jest wsparty procesorem graficznym Mali 400MP oraz 1 GB RAM-u. Tyle w chwili obecnej wiadomo. Nie! Zapomniałem wspomnieć o wynikach testu przeprowadzonego przez program AnTuTu, który osiągnął wynik 17 857! Nie jest źle, ale też d*py nie urywa! Całej reszty dowiemy się na targach MWC 2015. Cena Xperii E4 ma wynieść podobno zaledwie ok. 200 USD (600 zł). Czy to prawda? Pożyjemy, zobaczymy. Tym czasem ja poczekam na trzecią odsłonę M-ki… co wy na to? Druga raczej nie zachwyciła, a wybitnie rozczarowała…