Tytuł nie jest przypadkowy. Samsung po raz kolejny uraczył nas smartfonem z tej absolutnie najniższej półki, który niestety już na samym wstępie bardzo przeciętnie radzi sobie z zadaniami przeznaczonymi dla tego typu urządzeń. Sprawdźmy co do zaproponowania ma Samsung Galaxy J1.
Nowa seria Samsunga o nazwie „J” w domyśle stworzona jest dla osób, dla których nie liczy się wydajność czy galaktyczne funkcje do których przyzwyczaił nas Samsung.
Galaxy J1 to bardzo przeciętny smartfon, który niestety nie jest w stanie zaoferować za wiele przyszłym, nawet tym nie wygajającym użytkownikom. J1 posiada w sumie dwa plusy – jest w miarę tani oraz jest Samsungiem. To są jeszcze te czasy, gdzie słowo „Samsung” jest kluczem do dobrej sprzedaży.
Jak wygląd Galaxy J1? Nie ma tutaj rewolucji znanej z najnowszych produktów Koreańczyków. Design zaczerpnięty z produktów poprzednich lat. Nie uświadczymy tu metalowych elementów. Nawet nie ma kultowej srebrno plastikowej ramki okalającej ekran. Jest bryłka plastiku z lekkimi wytłoczeniami na górze i dole smartfona. Wygląd opisywany przeze mnie już na pewno kilkanaście razy. Bez historii.
Największym zaskoczeniem jest… specyfikacja. Galaxy J1 wyposażony jest w tylko dwurdzeniowy procesor Cortex A7 o taktowaniu 1,2 Ghz chińskiej marki Spreadtrum. Sam układ w miarę możliwości działa dość wydajnie, jednak gwoździem do trumny jest bardzo mała ilość pamięci RAM w ilości 512 MB. Taki zestaw nie pozwala na wiele, ledwie ciągnie Androida 4.4 a wszelkie dodatkowe włączone aplikacje skutecznie zabijają zabawę ze smartfonem. Niestety nie zadbano tez o pamięć wewnętrzną – zaledwie 4GB, z czego dla samego użytkownika pozostaje niewiele ponad 1 GB. Tym sposobem bardzo szybko zamkniemy sobie drogę do instalowania aplikacji czy gier, ponieważ system nie wspiera przenoszenia aplikacji na kartę SD. Na szczęście nie zabrakło slotu na kartę SD z obsługą do 128 GB.
Co możemy powiedzieć o ekranie? Jest to zwykły wyświetlacz TFT o przekątnej 4,3 cala i rozdzielczości 800×480 pix. Podobne panele montowane są we wszystkich modelach Samsunga do 800 zł . Porównując go do panelów konkurencji – Samsung nie błyszczy. Osobiście twierdzę, że w tym segmencie komórek niedościgniony jest LG ze swoimi IPSami.
Zdjęcia wykonane Samsungiem Galaxy J1.
Multimedia w J1 to typowo średnia półka. Tutaj ponownie wyciągnięto z piwnicy popularne aparaty 5 mpix, które Samsung wyprodukował chyba w miliardach sztuk a teraz wpycha je gdzie się da. Oczywiście nie jest to zła optyka. Zdjęcia wychodzą przyjemnie z dobrym odzwierciedleniem kolorów, na pochwałę zasługuje tez dość sprawnie działający autofocus. Dobrze, ze kamerka nagrywa filmy w rozdzielczości HD 720p. Na froncie mam kamerkę o rozdzielczości…no właśnie, jakiej? Samsung w specyfikacji podaje ,że 2 mpix, jednak we wszystkich programach benchmarkowych jest 0,3 mpix. Niemniej jednak optyka jest symboliczna. Nie pomaga jej na pewno opcja robienia selfie „otwartą dłonią”. Przeciętnie jest również jeżeli chodzi o muzykę. Tylny głośnik gra dość głośno, jednak „bezpłciowo”. Brak jakichkolwiek basów czy wysokich tonów. Mimo wszystko spełnia swoje zadanie. Tylko to.
Sprawdź aktualną Cenę!
System operacyjny zastosowany w Samsungu Galaxy J1 to wspomniany Android w wersji 4.4 KitKat z nakładką TouchWizz. Został wybebeszony praktycznie ze wszystkich dodatkowych opcji – i dobrze. Przy takiej specyfikacji, każda aplikacja mniej to nadzieja, że smartfon podziała nam dłużej. Najfajniejszą opcją, jest funkcja oszczędzania baterii o pojemności 1850 mAh. Po jej włączeniu, nasz smartfon może wytrzymać przy prawie pełnej baterii około 10 dni.
Samsung Galaxy J1 został wyposażony w slot karty microSIM z obsługą HSPA+. Nie zabrakło również Bluetooth w wersji 4.0 oraz GPSu wraz w GLONASS.
Podsumowując. Samsung Galaxy J1 to smartfon, który choć premierę miał w tym roku to jest tak naprawdę smartfonem z przed 3 lat. Dokładnie w 2012 roku, królowały smartfony z dwoma rdzeniami z podobną wydajnością. Czy warto wydać 500 zł na J1? To zależy. Smartfon skusi na pewno klientów biorących niskie abonamenty jaki i dzieci. Do podstawowych zadań urządzenie starczy, a jeżeli ktoś szuka lepszego Samsunga – proponuje Core`a 2, który jest w podobnej cenie a oferuje odrobinę jednak więcej.
Zapraszam również na recenzję video.