Okazać by się mogło, że na temat standardowego przycisku “home” znajdującego się pod wyświetlaczem, powiedziano już wystarczająco wiele. Jego zadanie jest proste i jasne. Aczkolwiek z biegiem lat (w przypadku Apple) jego zastosowanie powoli się zmieniało, co może zostać w niedługim czasie jeszcze bardziej pogłębione o nowe zmiany…
Wszystko za sprawą nowo zgłoszonego patentu przez giganta z Cupertino, poprzez który twórcy mają zamiar nieźle namieszać w kwestii znaczenia tego niepozornego przycisku. Z początku służył tylko do przechodzenia do ekranu głównego, przydawał się także przy robieniu zdjęć, a najnowszym jego wcieleniem jest wbudowany czytnik linii papilarnych. Jednak to nie koniec!
Co byście powiedzieli o touchpadzie w laptopach? Dość użyteczny gadżet, który zastępuje nam w głównej mierze podstawową myszkę. Jak byście zareagowali na takowy touchpad w swoim smartfonie? Usprawnił by nawigację po systemie, wspomógłby pracę pod aplikacją biurową, czy też ułatwiłby korzystanie z niektórych gier! Brzmi interesującą? To właśnie Apple ma na myśli!
Wszystko wygląda ładnie, ale na papierze. Kiedy Apple postanowi wyciągnąć tego asa z rękawa i zmodernizować tak przycisk HOME w swoich urządzeniach? Nie wiadomo… czy w ogóle z tego skorzystają. Istnieje duża liczba równie ciekawych i innowacyjnych patentów, z których Apple do dzisiaj nie skorzystało. Nie wykluczone, że konkurencja pokusi się o taki pomysł, a wówczas popłyną pieniądze na konto Kalifornijczyków ze względu na posiadany patent.