Premiery nowych Nexusów zawsze przewidziane są na okres późnej jesieni. Najczęściej nowe smartfony od Googla przedstawiane są wraz z nowym systemem operacyjnym. Trudno aby tym razem było inaczej.
W tym roku czeka nas spora “nexusowa” rewolucja. Po raz pierwszy zostaną wyprodukowane dwa smartfony, lecz różnych producentów. Pierwszy z nich wyprodukuje bardzo dobrze znane LG. Drugi Nexus powstanie z rąk chińskiego potentata- marki Huawei. Zdecydowanie więcej wiemy o tym pierwszym. W sieci co raz to pojawiają się przecieki o prawdopodobnej specyfikacji i wyglądzie Nexusa 5 (2015). Nazwa oczywiście nie jest przypadkowa – smartfon ma być zbliżony gabarytami oraz ma być stworzony przez LG. Nie zmienia to jednak faktu, że nazwa pewnie ulegnie zmianie – być może na Nexusa M. Nowy Nexus prawdopodobnie będzie tez bardziej przystępny cenowo niż ubiegłoroczna wersja Motoroli, która powiedzmy sobie sobie szczerze, była absurdalnie wysoka. Cena powinna oscylowac w granicach 350-400 dolarów.
Ostatnio w sieci krąży bardzo ciekawy screen mówiący nam nieco o prawdopodobnej specyfikacji Nexusa 5 (2015). Widzimy na nim wynik w benchmarku Antutu, który wynosi grubo ponad 85 tys pkt. Bije on na głowę aktualne produkowane smartfony, w tym Samsunga S6 i S6 Edge. Wielce prawdopodobne jest, że Nexus od LG będzie miał najnowszy procesor Qualcomma – Snprdragon 820 oraz 3GB pamięci RAM. Pod warunkiem, że Qualcomm upora się z wielkimi problemami S810, który przyznajmy otwarcie okazał się klapą. Co w takim razie z Huawei? Tutaj musi dojść do jakiejś zmiany. Osobiście myślę, że Chińczycy zastosują w Nexusie swój autorski procesor Kirin, ale w jakiej wersji? – okaże się. Ten krok zdecydowanie podniósł by prestiż Huawei`a pod względem produkcji podzespołów, podobnie jak ma to teraz miejsce w przypadku Samsunga i Exynosa.
Wiemy też, że oba smartfony będą różniły się wielkością ekranu. Mowa tu o przekątnych 5,2 cala dla LG i 5,7 dla Huawei. Zaryzykowałbym, że Nexus 5 (2015) będzie miał “tylko” rozdzielczość FullHD. Będzie to prztyczek w nos całemu smartfonowemu światu. Dzięki takiemu zabiegowi, faktycznie będą mogli zejść z ceny, kosztem procesora który na pewno będzie drogi.
Nic nie wiemy o multimediach. Niemalże pewne jest, że smartfony Google`a będą miały czytnik linii papilarnych. Taki jak w Iphonie? Być może, choć Huawei ma równie dobry.
Wszystkiego dowiemy się już za około 3 miesiące. Zapowiada się gorąca smartfonowa jesień. Liczę na nią
Źródło: AndroidPit, Własne