Ten nietypowy model może bez wątpliwości poszczycić się oryginalnością, łamiącą pewne schematy przyjęte przez w firmę w ciągu lat swej świetności. Podłoże pod nogami zarządu BB płonie coraz to bardziej, zatem pracownicy muszą jak najszybciej wymyślić coś interesującego. Tym “asem” powinien być BlackBerry Venice…
O nim mowa była kilka tygodniu temu, kiedy to zastanawialiśmy się czy owa ostatnia deska ratunku uratuje BB od zatonięcia? Dziś jednak pragnę wam pokazać kilka ciekawych fotek, które ukazują z bliska nietypowego “slider’a” Kanadyjczyków. Z początku widać, jakoby Android preinstalowany na urządzeniu był w pełni “czysty”, jednakże już od razu niejako gryzie w oczy metoda ukazywania uruchomionych aplikacji.
Wcześniej mogliśmy zobaczyć jedynie tzw. “rendery”, które nie do końca odzwierciedlają realnego wyglądu słuchawki. Jest ona dość spora, masywna i nieco przypominająca Galaxy S6 Edge, patrząc na ekran. Dla przypomnienia, ekran posiada rozdzielczość 2540×1440 w rozmiarze 5.4 cala. Prócz tego w urządzeniu znajduje się Qualcomm Snapdragon 808, 3 GB RAM-u. Nie zabrakło miejsca także dla głównej kamerki o rozdzielczości 13 mpix oraz z nietypowym “szybkim focusem”. Słabo oświetlone obiekty doświetli podwójna dioda LED.
Co teraz sądzicie o Kanadyjskiej Wenecji? Czy zmieniło się wasze nastawienie do niego? W moim odczuciu, sceptycyzm odnośnie tego modelu trwa w najlepsze. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że z systemem Google na pokładzie, pójdzie im znacznie lepiej…