Żadne oprogramowanie, ani żadne urządzenie nie jest wolne od wad. Niezależnie ile prac zostało włożone w przygotowanie danego produktu, to i tak finalnie nie obejdzie się bez mniejszych bądź większych problemów, które dotyczą także szóstkę Samsunga…
Nie ma w świecie ideałów, a już z pewnością nie jest nim urządzenie takie jak smartfon. Nawet tak udany model jak Samsung Galaxy S6 Edge nie jest wolny bez wad, co udowodniła grupa Project Zero w swoich ostatnio przeprowadzonych badaniach nad bezpieczeństwem użytkowania S6 Edge. Okazuje się bowiem, iż smartfon ten posiada ok. 11 luk w zabezpieczeniach, które to mogą narazić użytkownika na kradzież cennych danych. Ta sprawa miała miejsce jeszcze w ubiegłym miesiącu, ale nie została tak do końca rozwiązana.
Co prawda, Samsung trochę się postarał i wydał stosowną łatkę, ale ta zdołała usunąć tylko część usterek oprogramowania. Nie naprawione pozostały m.in. luki występujące w galerii oraz w kliencie poczty e-mail. W pierwszym przypadku chodzi o możliwość zainfekowania naszego urządzenia poprzez spreparowany plik „.gif” lub „.bmp”. Zaś jeśli chodzi o pocztę, w tym przypadku osoba przygotowująca atak może w odpowiedni sposób przygotować wiadomość, w której zamieści skrypt w języku Java. Całość zostanie zaszyfrowana w kodzie HTML, która po uprzednim odczytaniu przez nas zainfekuje S6 Edge. Nie jest wykluczone, że sprawa ta dotyczy również nie zagiętej po rogach szóstej galaktyki! Zatem, strzeżcie się posiadacze nowych modeli z rodziny Galaxy!