Od co najmniej kilkunastu lat w różnego rodzaju telefonach towarzyszy nam port słuchawkowy Jack 3.5 mm. Umieszczenie tego elementu niejako ogranicza producentów w stworzeniu idealnej konstrukcji. Dlaczego zatem nie pozbyć się tego portu i nie zastąpić go czymś innym? Apple ma w zanadrzu pewien plan…
Pewnie tak samo jak większość ludzi posiadających smartfony, słuchacie sobie muzyki przez słuchawki. Czy nie irytuje Was czasem plączący się wciąż przewód? Może lepiej byłoby wykorzystać słuchawki bezprzewodowe, które łączą się przez Bluetooth? Wielu się ze mną zgodzi, że w dobie czasów bezprzewodowej łączności, klasyczne rozwiązania winny być odsunięte na boczny tor. Racja, jeszcze nikt nie opatentował bezprzewodowego zestawu słuchawkowe, dołączanego do zestawu z telefonem, ale czy jego obecność jest tak konieczna? Prawie nikt nie korzysta ze słuchawek dołączanych przez producenta, ponieważ są dyskusyjnej jakości! Co dziwne, nawet tak nowoczesny Apple trzyma się “kabelków”, ale chce usunąć Jacka z iPhone-ów na dobre…
Skoro nie Jack, to co innego? Kilka miesięcy temu internet obiegła wieść o nowym patencie Apple, którym miało być nowe gniazdo słuchawkowe. Nieco mniejsze od Jacka, ale dalej miały być podłączane klasyczne słuchawki… od Apple. Spraw jednak przycichła, a w obecnej chwili dowiadujemy się o możliwym wykorzystaniu protu Lightining. Przypomina on nico port micro USB i jest popularny we wszystkich słuchawkach panów z Cupertino. To właśnie ten port najpewniej zostanie wykorzystany do podłączania słuchawek. Szkoda tylko, że podobnie jak w poprzednim pomyśle, pasować będą jedynie oryginalnie dołączane słuchawki. Rzecz jasna, będzie możliwość dokonania zakupu specjalnego adaptera, ale za odpowiednio wysoką cenę. Cóż, taki gadżet będzie nieco przeszkadzał w codziennym użytkowaniu, zatem pozostaje korzystać z oryginalnych słuchawek, albo… zakupić bezprzewodowe!
Polish