Nie małym sukcesie wrześniowego modelu Nexus 6P, gigant z Mountain View postanowił podjąć już decyzję odnośnie zlecenia na następcę wspomnianego modelu. Czy nie jest to zbyt szybko i zbyt impulsywnie podjęta decyzja? Może warto byłoby z tym zaczekać…
Od premiery Nexusa 6P minęło zaledwie trzy miesiące. Co prawda, smartfon zdołał już porządnie zagościć na najbardziej znaczących rynkach, ale czy czas już myśleć o jego następcy? Wujaszek Google zdecydował nieco się pośpieszyć i teraz podjąć właściwą decyzją, która przesądzi o przyszłości kolejnej słuchawki. Zatem, stało się i traf chciał, że będzie to ponownie Huawei! Cieszycie się? Zapewne, choć myśląc o dostępności (o którą u nas ciężko), to można mieć pewne obawy i wątpliwości.
Podążając drogą dedukcji, można wysnuć teorię o możliwym, wcześniejszym pojawieniu się następcy modelu 6P. Jednak, nic bardziej mylnego! Telefon pojawi się nie wcześniej niż na początku drugiej połowy roku przyszłego. Wówczas swoje przysłowiowe pięć minut otrzyma nowa odsłona Androida z literką „N” w nazwie. To byłby idealny czas i miejsce na prezentację nowego Nexusa, który mógłby mieć zaimplementowany ten właśnie OS. Nie mam racji? Co myślicie o tym, by jakiegoś Nexusa stworzył Xiaomi albo Meizu? Czy nie byłby lepszy od Huawei?