Na tę chwilę zapewne czekało wielu z was. Jeden z najpopularniejszych komunikatorów sieciowych wreszcie obejdzie się bez uiszczania corocznej opłaty subskrybenckiej. Pytanie, czy tę sytuację wymusiła dobra wola właścicieli WhatsApp-a, czy może strach przed stratą kolejnych klientów?
Obecny właściciel tytułowego komunikatora postanowił wreszcie pójść śladem konkurencji i zrezygnować ze zmuszania swoich klientów do opłacania konta. Co prawda, cena rocznej subskrypcji była co najmniej śmieszna, ale i tak nie powinna istnieć. W dobie różnorodnych programów pokroju WhatsApp-a, gdy konkurencja stale rośnie w siłę, należało poczynić pewne kroki ku przekonania potencjalnych klientów aby pozostali na dłużej.
Jednym z konkurencyjnych komunikatorów, za który płacić nie trzeba jest m.in. Messenger. Program jest w posiadaniu Facebooka od początku swojego istnienia i nigdy nie posiadał płatnej subskrypcji. Stąd porównywalnie duża liczba osób chętnie z niej korzystających. Obecny właściciel postanowił nie powielać błędu poczynionego przez poprzedniego właściciela i udostępniać program każdemu za darmo. Pieniądze jednak są kuszące! Jak szarych użytkowników Facebook nie będzie obciążał jakimikolwiek kosztami, tak firmy wykorzystujące komunikator już tak! Chodzi tu m.in. o usługodawców, którzy za pośrednictwem WhatsApp-a mają informować nas np. o wydarzeniu kulturalnym albo o odjeździe autokaru do Warszawy. Będą oni zmuszeni płacić za informowanie nas! Dlaczego? Ponieważ poprzez informowanie nas o danej rzeczy, skutecznie się reklamują! A jak wiadomo, dobra reklama kosztuje, gdy użytkowników WhatsApp-a może być nawet miliard! Co myślicie na ten temat? Czy ta informacja w ogóle ma dla was jakieś znaczenie? Śmiało, komentujcie! ;)