Tajwańska firma ewidentnie poszukuje rynku, na którym mogłaby odbić się od finansowego padołu. Jak inaczej dałoby się wytłumaczyć obecny pomysł HTC, który uwzględnia stworzenie własnego tabletu? Najgorsze jest to, że w obecnej chwili rynek jest wręcz zalany całą maścią tabletów, a sama sprzedaż tego typu urządzeń w ostatnim czasie spadła…
Czy będzie to finansowy gwóźdź do trumny HTC? Osobiście nie wykluczam. Przed tym jak spojrzałem na parametry nowego tworu Tajwańczyków, miałem nadzieję, że firma postanowi nas czymś zaskoczyć. Niestety, ale się mocno przeliczyłem, gdyż parametry HTC T7 wołają o pomstę do nieba! Bowiem, tablet o przekątnej 7 – cali o rozdzielczości ekranu określonej na HD oraz chipset Spreadtrum SC8830 to… nie jest propozycja na solidny tablet w roku 2016!
W dodatku, tablet posiada marne 1 GB RAM-u oraz 16 GB wbudowanej pamięci na dane użytkownika. HTC postarało się jeszcze o marny dodatek w postaci aparatu głównego o rozdzielczości 8 mpix. Zamiast tego mogli postarać się o lepszy chipset oraz znacznie więcej RAM-u! Nie wspominając o tak żałosnej przekątnej ekranu, okraszonej budżetową wręcz rozdzielczością… Cóż, pomyślałem, że być może doszło do pomyłki w jednym ze źródeł tej wzmianki, więc przeszukałem wiele źródeł, ale… na próżno. Znając Tajwańczyków, to wystrzelą jeszcze z ceną i kolejna wtopa sprzedażowa murowana. Ostatecznie przyjdzie nam obejrzeć ich nowy owoc ciężkich starań na najbliższych targach MWC 2016 w Barcelonie.