Nie od dziś wiemy, że Apple współpracuje z wieloma firmami, które dostarczają mu liczne podzespoły iPhone’ów, które finalnie trafiają w nasze ręce. Jednym z takich elementów zajmuje się Sony, które ma nie małe problemy z wydajnością swoich fabryk! Dlaczego? Pamiętacie o ostatnim trzęsieniu ziemi w kraju kwitnącej wiśni? W tym właśnie rzecz…
Apple współpracuje z wieloma firmami, ale jak dotąd żadna nie miała problemu z dostarczeniem odpowiednich podzespołów bazowych! Nieszczęśliwy traf jednak chciał by sporej skali trzęsienie ziemi nawiedziło Japonię, które po dziś dzień nie może się pozbierać. Przechodząc do meritum, Sony zostało zmuszone by zamknąć jedno z kluczowych dla firmy fabryk odpowiedzialnych za tworzenie aparatu fotograficznego dla iPhone’a 7! Japończycy postanowili wstrzymać całkowicie prace w tejże fabryce. co może mieć wielce negatywny wydźwięk w niedalekiej przyszłości.
Gigant z Cupertino ma nie lichy owoc do zgryzienia! Nie wykluczone, że Sony długo będzie utrzymywało całkowite zawieszenie prac prowadzonych przy produkcji matryc. W tej chwili pojawia się kilka opcji. Apple postanowi zmienić nagle producenta (nawet jeśli zostało stworzone całe grono iPhone’ów z aparatem od Sony) lub ograniczenie egzemplarzy podczas premiery. Istnieje także trzecie wyjście, kiedy to amerykański gigant znacznie przesuwa premierę. Ta opcja wydaje się wątpliwa, ale być może najbardziej trafna! Aparaty od różnych producentów jest raczej bez sensu. Dlatego też stawiałbym na opcję z ograniczeniem ilości egzemplarzy. Ciekawi mnie tylko co Wy o tym sądzicie? Komentujcie! ;)