Ten dzień musiał wreszcie nadejść, kiedy to możemy śmiało powiedzieć… zyski Apple pikują w dół! Jak się okazuje, koncern z Cupertino już dawno nie miał tak złych wyników jak na początku tego roku! Czy to początek końca Apple na rynku?
To stwierdzenie wydaje się być dość trywialne, ale pamiętajcie… nie ma rzeczy niemożliwych! Obecnie na rynku rządzą producenci z Chin i to oni wyznaczają technologiczne trendy.
Wszelkie zmiany zachodzą dynamicznie, a producent taki jak Apple musi wziąć pod uwagę konieczność zmiany przestarzałej już polityki. Samsung zdaje się to powoli dostrzegać, ale wciąż daleko mu do bycia liderem grupy, do której pretenduje. Wracając jednak do giganta z Cupertino, ten osiągnął najgorszy wynik finansowy w ciągu ostatnich 13 lat!
W analogicznym okresie Apple odnotował przychód na poziomie 58 mld USD, zaś w tym już o osiem mniej! Szacuje się, że w ciągu pierwszego kwartału gigant sprzedał o 10 mln mniej iPhone’ów niżeli miało to miejsce w roku ubiegłym! Cóż, zeszłoroczny iPhone 6s nie przyjął się zbyt dobrze, a model iPhone SE też nie wróży świetlanej przyszłości dla finansów firmy. Klienci stają się coraz to bardziej wymagający, a koncern nie popisał się zbytnio przy tworzeniu ostatnich modeli! Jeśli Apple nie ogarnie się w jakiś sposób, wówczas firmę czeka nieuchronny i powolny upadek. Może nie lada moment, ale… za 5 lat? Potentat z Cupertino zyskał by wielu klientów, gdyby tylko zdecydował się obniżyć swoje ceny o np. 30%. Nie sądzicie? Zapraszam do komentowania! ;)