Wraz z początkiem roku Huawei zapowiadał wysokie zyski ze sprzedaży nowych urządzeń, które przewyższą nawet o 30% te ubiegłoroczne! Niewątpliwie, Chińczycy postawili sobie wyjątkowo wysoko poprzeczkę i nie jest to niewykonalne! Mija jednak pół roku i wyniki mogą nie być już tak kolorowe…
W ciągu zaledwie kilku lat firma Huawei stała się istną potęgą technologiczną, która jest w stanie bezpośrednio konkurować z takimi potęgami branży jak Samsung czy Apple! Chińscy inżynierowie udowodnili, że potrafią konstruować porządny sprzęt, który jest nie tylko tak dobry, a nawet lepszy od tego, co przedstawiają topowi producenci! Wszystko to za cenę nierzadko kilkakrotnie niższą od konkurentów. Dlatego też, w zeszłym roku Huawei zajął trzecie miejsce w statystykach przedstawiających najwięcej sprzedanych smartfonów w branży. Chińczycy na tym nie poprzestali i mieli zamiar poprawić ten wynik i przegonić swoich oponentów.
Firma hucznie zapowiedziała tegoroczny wzrost sprzedaży o 30%, który może pozostać jedynie w fazie planów. Dlaczego? Otóż, do sieci wyciekły informacje, jakoby Huawei zmniejszył już swoje prognozy z 30 do jedynie 11 punktów procentowych! Niesie to za sobą prognozowane 120, a nie 140 mln sprzedanych egzemplarzy smartfonów! Jest to wciąż dobry wynik, ale już nie tak „kolorowy” jakby prezesom firmy się marzyło. Czyżby rynek europejski, na który Chińczycy ostatnio naciskali nie był tak łatwy do zdobycia? Nie wykluczone! Warto brać pod uwagę obecne nastroje polityczne, które mogą mieć pośredni wpływ na globalną sprzedaż elektroniki w tym roku!
Wartym zauważenia jest fakt, iż dwaj najwięksi gracze tego szczebla technologii – Samsung i Apple, nie radzą sobie zbyt dobrze. Ba! Sprzedaż iPhone’ów czy też najnowszej „galaktyki” nie wygląda tak jak wcześniej zakładano! Ten moment Chiński gigant powinien sprawnie wykorzystać i przede wszystkim podkupić obecnych klientów obydwu największych marek, celem zwiększenia zysków i ostatecznego wyniku! Jednakże, Huawei musi uważać na innych wzrastających kolegów branżowych, a w szczególności tych z własnego kraju, czyli Xiaomi oraz Meizu! Obawiam się, że ten pierwszy jest w stanie spokojnie dorównać tempa Huawei’owi w walce o europejski rynek! Jak Wy to widzicie? Piszcie w komentarzach! ;)