Obecnie wielu zadaje sobie podobne pytanie, zważywszy na ostatnio przeprowadzone testy przez niezależną grupę, która dowiodła rzeczy nieoczekiwanej! Co na to Samsung i czy dopisek „Active” to tylko marketingowa ściema? Zapraszam do lektury!
Obecnie najmłodszy przedstawiciel serii „Active” od samego początku wzbudzał mieszane odczucia. Jest on wręcz bliźniaczo podobny do poprzedniego modelu, a w dodatku jego rzekoma wytrzymałość w warunkach „ekstremalnych” jest wręcz wątpliwa! Wokół modelu znajdują się dodatkowa obwódka, która rzekomo ma chronić smartfon przed uszkodzeniem, ale jest to zwykły i tani plastik o nieco większej grubości. Całość wygląda jak tania zabawka, a nie smartfon za grube pieniądze, który ma wytrzymać więcej niż podstawowa wersja Galaxy S7! Coś jednak poszło nie tak…
Pewna grupa ludzi zrobiła eksperyment polegający na zanurzeniu smartfona na 30 minut w wodzie. Wg założeń producenta, smartfon tyle powinien wytrzymać bez żadnego „ale”. Stało się jednak coś innego, bowiem po 30 minutach kąpieli, do urządzenia dostała się woda i został on… uśmiercony. Fakt został zgłoszony Samsungowi, ale ten broni się mówiąc, że ten model jest wodoodporny i w takim przypadku można oddać urządzenie na reklamację. Sprawa wygląda na klarowną i rozwiązana, ale czy rzeczywiście smartfona można bezpiecznie zanurzyć w wodzie? Certyfikat IP68 mówi sam za siebie, ale pamiętajmy, że aktualnie wielu producentów przestrzega nas przed pełnym zanurzaniem smasrtfonu w zbiorniku z wodą. Ponadto, krążą pogłoski w sieci, jakoby to nie był pierwszy Galaxy S7 Active z tym problemem! Co o tym myślicie? Wypowiedzcie się w komentarzach! ;)