Jak minął pierwszy tydzień szkoły? Zapewne, część rodziców cieszy się z powrotu swoich pociech do szkoły, co nie spotyka się z aprobatą tych drugich. Tak czy inaczej, niech wszyscy spojrzą na najgorętsze tematy minionego tygodnia!
Czy składane smartfony mają w ogóle jakiś sens bytu? Patrząc na sprzedaż pierwszej partii składanego smartfona od Samsunga należy przyznać z całą pewnością… chyba tak, a nawet nie. Widać, że Samsung odrobił lekcje i nieco usprawnił swojego Folda paroma istotnymi zmianami konstrukcyjnymi i ten nie boryka się już z ujawnionymi wcześniej problemami. To nietypowe jak na dzisiejsze standardy urządzenie zostało sprzedane w liczbie ok. tysiąca sztuk w przeciągu 15 minut! Ale spokojnie, bowiem druga tura sprzedaży ruszy jeszcze w tym miesiącu, a konkretnie to 18 września. Pytanie tylko, czy jesteście skłonni zapłacić za składanego smartfona jakieś 8 tysięcy złotych?
Nareszcie ten dzień nadszedł – nie powiedział prawie nikt, gdyż większość z nas nie ma już możliwości zaktualizowania swojego smartfona. Niech żyje defragmentacja systemu Android! Na szczęście są jeszcze Ci, którzy nieco częściej wymieniają swoje smartfony na nowsze oraz osoby, które posiadają urządzenie sygnowane przez Google, takie jak Google Pixel. Trzeciego września pojawiła się wreszcie w oficjalnej dystrybucji 10-ta wersja systemu z robocikiem w logo i niektórzy mogą już cieszyć się jeszcze ciepłym oprogramowaniem swojego smartfona. Kto dostąpił obecnie tego zaszczytu jako pierwszy? Lista nie jest nazbyt długa, ale oto wspomniane urządzenia: Pixel, Pixel XL, Pixel 2, Pixel 2 XL, Pixel 3, Pixel 3 XL, Pixel 3a, Pixel 3a XL, Essential Phone.
USA idzie na noże z Huawei i vice versa! Tak można śmiało stwierdzić po ostatnich wydarzeniach związanych z sankcjami nałożonymi przez rząd Stanów Zjednoczonych na chińskiego giganta technologicznego, Huawei. Myślę, że wszyscy doskonale wiecie, o co w tym wszystkim tak na prawdę chodzi. Tam gdzie USA pikuje ostro w dół, tam chiński koncern zbiera żniwo, a Amerykanie nie lubią być gorsi! Zatem, nasi dobrzy znajomi zza oceanu starają się jak mogą i uprzykrzają życie pracowników Huawei poprzez masowe kampanie zastraszające oraz przeprowadzanie licznych cyber ataków. Czy o podobne praktyki nie był oskarżany Huawei, gdy USA nakładało owe sankcje? Hipokryzja? Nie mnie oceniać, ale przyznacie, że sprawa śmierdzi na kilometr. Ponadto, wg oficjalnych informacji Amerykanie blokowali wizy, zatrzymywali transport produktów firmy, wysyłali agentów federalnych do domów zwykłych pracowników oraz podszywali się pod ich samych, by móc zinfiltrować „wroga”. Nie chcę być tutaj uznanym za obrońcą Huawei i całego chińskiego rynku, ale jestem po prostu za wolnym rynkiem i uczciwą walką gigantów technologicznych… na tle technologii, a nie szpiegostwa, stalkingu, hejtu, nieuczciwej walki etc.