Jak tam, macie już koronawirusa? Dobra, żarty na bok i skupmy się na minionym tygodniu, który przyniósł nam kilka ciekawych wieści z mobilnego świata. Może nie powiemy sobie o typowych mainstream-owych newsach, ale będzie równie ciekawie… no, może delikatnie o nie zahaczymy. Zapraszam!
Czy jeszcze kogokolwiek dziwi napięta sytuacja pomiędzy rządem USA, a chińskim koncernem technologicznym Huawei? Tak też myślałem. Gdy już wszyscy myśleli, że Amerykanie odpuścili, ci postanowili uderzyć ze zdwojoną (na miarę ich możliwości) siłą. To musiała być cisza przed burzą, bo w tym przypadku za gromy robił pozew sądowy, w którym widnieje aż 16 zarzutów przeciwko Azjatom! Spośród nich można wysupłać trzy główne wątki, które dotyczą m.in. szpiegostwo przemysłowe na terenie USA, współpraca z rządem Korei Północnej oraz pomoc w stworzeniu systemu nadzoru dla władzy Iranu. Wg przedstawicieli rządowych USA, Huawei miał wysoko premiować nowo rekrutowanych kandydatów na wybrane stanowiska, którzy podzielili się tajemnicami handlowymi, które są odpowiednio chronione prawem. Co na to Huawei? Rzeczowo odpiera zarzuty i twierdząco odpowiada, że owe zarzuty dotyczą różnych spraw cywilnych na przestrzeni ostatnich… 20 lat. Prawda jest taka, że Amerykanie nie mają żadnych niepodważalnych dowodów potwierdzających stawiane azjatyckiej firmie zarzuty. Amerykanie próbują coś ugrać, ale chyba jeszcze nie zdają sobie sprawy z tego, że i tak są w czarnym tyłku. Zarówno Huawei jak i pozostali Chińscy producenci świetnie sobie poradzą bez pomocy jankesów ;)
Pamięta jeszcze ktoś sławetny Essential Phone PH-1? Jeśli tak, to niech na zawsze pozostanie w Waszej pamięci, ponieważ firma postanowiła zakończyć swoją działalność. Smartfon w 2017 roku był delikatnym powiewem świeżości, ale nie obyło się bez nie małych problemów natury technicznej. Kiedy w kwestii trudnej dostępności OnePlusa można było mówić o pewnej wyjątkowości i ekskluzywności, tak w przypadku Essential Phone’a… to już jedynie nieprzygotowanie ze strony twórców. Pomimo tego, że chętnych na niezwykle drogiego smartfona (699 USD) nie było zbyt wielu, okres oczekiwania na zakupiony produkt potrafił wydłużyć się do kilku miesięcy! Sama słuchawka nie należała do najtrwalszych, o czym tak ochoczo zapewniał producent, a deklarowane 3-letnie wsparcie techniczne nie zostanie spełnione, bowiem już teraz smartfon otrzymał ostatnią aktualizację, a takowa powinna pojawić się w granicach sierpnia bieżącego roku. Zaskoczeni?
Koronawirus w wiadomościach, koronawirus na ulicy, a niedługo wystarczy jednie otworzyć lodówkę, a tam… ku naszemu „zaskoczeniu”, koronawirus! Teraz cały świat kręci się wokół tego złowrogiego szczepu wirusa, który w głównej mierze przerzedza szeregi Chińskich obywateli. Jak mocno na tym ucierpi rynek technologiczny, a w tym i mobilny? Już cierpi, bowiem to właśnie Chińczycy stanowią lwią część producentów prezentujących nowinki technologicznych na targach, a blady strach padł na te w Barcelonie, właśnie. Już od początku wybuchu epidemii wirusa, myślano nad tym jak ograniczyć możliwość zarażenia się. Maseczki, nie podawanie ręki na powitanie, a nawet nie wpuszczanie firm pochodzących z rejonów zagrożonych owym wirusem zakończywszy. Część firm już zawczasu postanowiła odpuścić sobie owe barcelońskie targi, co powoli skłaniało organizatorów do odwołania MWC 2020. Tak też się stało i rzeczone targi zostały definitywnie odwołane. Czy to dobry ruch? Może po prostu niepotrzebnie panikujemy? Sekcja komentarzy jest do Waszej dyspozycji!
Polish